Animowana Historia Polski Bagińskiego.

http://www.youtube.com/watch?v=2DrXgj1NwN8

Jakiś czas temu nasz naczelny, narodowy grafik komputerowy - Tomasz Bagiński - spłodził filmik załączony w powyższym linku. Dzieło owo powstało na zlecenie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i reklamowało naszą ojczyznę na EXPO 2010 w Szanghaju. Jakie są wasze odczucia względem wizji Bagińskiego?

Ostatnio zmieniony przez Ryan dnia Nie 11:43, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy

Wszystko ładnie i pięknie i naprawde miałem napisać że baginski ma łeb na karku i daje rade chłopina ale jak zobaczyłem, te ordynarne europejskie gwiazdeczki to az sie skrzywiłem, z uwagi na koncowke - nie podoba mi sie.

Ostatnio zmieniony przez cesarzforum dnia Nie 10:57, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

	cesarzforum napisał:
	ordynarne europejskie gwiazdeczki to az sie skrzywiłem, z uwagi na koncowke

Ja też, zaorać.

Ale animacja fajna, kilka razy można było się wzruszyć, chociaż nie podoba mi się 36 sekunda i to, że za mało pluli na komunistów i nie pokazali tych zgubnych sojuszy sprzed wojny z Francją i Wielką Brytanią, które ostatecznie nas wydymały Evil or Very Mad

2:12 - po prawej Piłsudski z halabardą xD

5:33 - Piłsudski mógł pierdolnąć w ryj gnidzie z czerwoną gwiazdą - byłoby epicko Twisted Evil

Chociaż 5 sekund później komuś fajnie rozkwaszono ryj - WWWWWWEEEEEEEEEE Mr. Green

Też nie podoba mi się końcówka. To tak jakbyśmy wszystko zawdzięczali Unii. Ona trochę tu nie pasuje.. i wogóle efekt całośći (która ogólnikiem była naprawdę zajebista) niszczy. Poza tym żadnych uwag, naprawdę super zrobiona animacja. Niestety obcokrajowiec nie będzie tego odbierał w taki sposób jak my i jak dla mnie to animacja tylko na "nasze salony".

Ja znowu bardzo nie lubię tego filmiku. Jest o niczym. Wszystko przelatuje błyskawicznie przed oczami i jedyne co mi przychodzi do głowy to "o chuj im chodzi?" Biedni ci Chińczycy i inni obcokrajowcy oglądający ten film podczas targów.

Według mnie film zamiast próbować ogarnąć wszystko powinien skupić się jedynie na kilku zagadnieniach. I z tego najważniejszego materiału próbować uformować obraz ducha polskiej historii.

A tak? Mamy niby rok 1410, ale jedyne co widzimy, to, że szarżuje kawaleria. Skąd ci biedni Chińczycy (że się tak ich uczepię) mają wiedzieć o co chodzi? No bo na kogo oni szarżują? Z kim walczą? Po co? Dlaczego warto wspomnieć o tym wydarzeniu, kiedy przedstawia się historię Polski?

Niby są przedstawieni wcześniej Krzyżacy, ale za cholerę nie wiadomo kim oni są. Ktoś niezaznajomiony z tematem (a do takich filmik jest kierowany), mogą pomyśleć, że to np. jakiś znany polski zakon rycerski, albo coś.

Poza tym zobrazowanie unii Polsko-Litewskiej wygląda, jakby Litwa nas zaanektowała.

Wiele ważnych postaci tylko śmiga przed obiektywem, kiedy mnóstwo miejsca poświęcone jest pokazywaniu randomowych miast i budynków.

Ludzie walczą, protestują, pojawia się mnóstwo symboli... ale o co właściwie chodzi? Nie wiadomo. Biedny Chińczyk jest absolutnie ogłupiony. Wie teraz o Polsce tylko tyle, że mieszkają tam ludzie, którzy potrafią zrobić w miarę ładny filmik w grafice 3d, ale nic poza tym.

Filmik zarąbisty! Tylko szkoda że taki krótki.